Autor / Wiadomość

[Samouczek RPG'owy] Ogrody

Czy Ogrody powinny być osobnym wątkiem? Czy dalej pisać razem z Kryształową Grotą?

Tak, po co ma się mieszać? Niech będą rozdzielone!
52%  52%  [ 9 ]
Nie wiem, nie mam zdania. A o co w ogóle chodzi???
5%  5%  [ 1 ]
Nie, po co ma być więcej wątków? Głupota... Tak jest dobrze.
41%  41%  [ 7 ]
Wszystkich Głosów : 17
Zaknafein
Elf zamkowy



Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Free City Vratislavia

PostWysłany: Czw 13:00, 27 Kwi 2006     Temat postu:


Zak popatrzył na niego. Nie zrozumiał do końca tego co powiedział. Kiedyś zrozumie... A może nie? Nigdy nie niszczył. Nie widział jak to jest, zniszczyć coś. I nie chciał wiedzieć. Szepnął:
-Ja myślę, że się zobaczymy. Zobaczymy się, w tych ogrodach. I wtedy mi to wytłumaczysz. Zajmę się Nimi. A tobie poświęcę część Muzyki. Ale nie dzisiaj. Dziś już dość Muzyki uleciało w eter. I dość zmarnowano.
Podniósł głowę i rzekł:
-Bywaj zatem, Książe!
Lutnia zadrżała na jego plecach w geście pożegnania. Nie powstrzymywał jej. Każdy ma prawo do pożegnania. W jakikolwiek sposób.
Zobacz profil autora
Zirael
Leśny Duszek Optymista



Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 574
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam, gdzie moge być całkiem sama...

PostWysłany: Pią 11:10, 05 Maj 2006     Temat postu:


W ogrodzie pojawiła się Księżna Zirael, chciała pobyć sama i pomyśleć nad wszystkimi zdarzeniami z zamku...To było to miejsce, gdzie miała ciszę i spokój, nikt jeje nie przeszkadzał...
-Jak bardzo bym chciała, żeby w zamku nie było tak ponuro jak zrobiło się ostatnio...
Mogła długo się nad tym zastanawiać, leczpostanowiła iść do groty, bo przeczuwała, że jest tam jej ukochany, Erblyn...
Zobacz profil autora
CoB
Panna Migotka



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: spod bramy

PostWysłany: Pią 11:26, 05 Maj 2006     Temat postu:


Żaba niemiłosiernie się nudził, przespał więc wiele dni w ogrodzie, czekając aż znowu ktoś uruchomi trybiki chaosu. W tej postaci jednak nie mógł sam tego zrobić - był za mały i nieporadny. Pierwszy raz w zyciu naprawdę pożałował przemiany. Wszedł w najbliższy krzak i cichutko zapłakał.
Patrzył jak wiele osób przewija się przez ogród. Wielu z nich też miało wielkie problemy na głowie. Też byli zamknięci, tak jak on, w ciele czegoś innego. Nie byli sobą. Martwił się... Przypomniało mu się, jak sam zostawił swoje królestwo, po tym jak został przemieniony. Pewnie wszyscy dobrze się tam bawią, strzelając do mutantów Molocha...
Ale poczuł w głębi swego żabio-ludzkiego serca, że przebywanie w tym pałacu, choć budzące takie uczucia, sprawia mu przyjemność. Przysiągł sobie, że choćby miał umrzeć nie zdradzi tego królestwa.
Zobacz profil autora
MrZeth
Prince of Darkness
Prince of Darkness



Dołączył: 13 Kwi 2006
Posty: 511
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: diabły uciekają (Wrocław)

PostWysłany: Pią 11:32, 05 Maj 2006     Temat postu:


Przed Królową pojawiła się postać odbiegajaca nieco od jej oczekiwań.

Książę był.. inny. Cień nei zasłąniałjuztwarzy... przynajmneij nei całej. O ile prawe ramię dalej było niby pod wpływem ciemnosci otyle w lewej ręce świeciła się kula ciepłego, przyjemnego swiatła. Zeth zatrzymał się i skłonił głęboko, ugasiwszy płomienie i światło, które znajdywały ujscie w jego obu armletach. -Wasza wysokość!- powiedział. -Obawiam się, ze mamy o jednego sąsiada mniej.- dodał z niepewnym uśmiechem. -Zauwazyłaś, Pai, że jest ostatnio bardzo pusto zarówno w Kryształowej jak i w Ogrodach? Zaledwie ja i nasz elf tu od dłuższego czasu gościmy. W Kryształowej z kolei Ouzaru i Kairon oddaja się uczuciu... wiec ja nie mam zamiaru im przeszkadzać.- zasmiał się, ale nie było w tym śmiechu ani nuty złośliwosci czy zawiści, których należało sie spodziewać. Może trochę smutku.
-Z tego co widziałem w Kryształowej obecnie pusto. Lord Erbello chyba przebywa w tawernie, lub w piwnicach. Popzwolisz sobie towarzyszyć w drodze, Pani?- zapytał i lekko pochylił głowę przy ostatnim słowie, po czym wyciagnął dłoń w stronę Zirael.
Zobacz profil autora
Zirael
Leśny Duszek Optymista



Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 574
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam, gdzie moge być całkiem sama...

PostWysłany: Pią 12:44, 05 Maj 2006     Temat postu:


Zirael zgodziła się skinieniem głowy...
-Zeth, widzisz, nie jest tu tak jak sobie to wyobrazałam.. Ludzie odchodzą, nikt nowy tu nie zagląda zaczyna tu zawiewać pustką i wręcz nudą, coś trzeba z tym począć, lecz co?? Czy masz może jakiś pomysł??- spytała z nutką nadzieii w głosie Zirael...
Zobacz profil autora
MrZeth
Prince of Darkness
Prince of Darkness



Dołączył: 13 Kwi 2006
Posty: 511
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: diabły uciekają (Wrocław)

PostWysłany: Pią 13:58, 05 Maj 2006     Temat postu:


Ksiażę usmiechnął się. -Hmm.. mam mozliwosć zarekalmowania forum wśród kilkunastu znajomych... mozemy zamienic ten zamek w miejsce pełne ludzi, ale czy tego chcemy? To odbije się an ilosci pracy, którą admini, w tym Ty, Pani, będą odwalać... nie ma co się oszukiwać. Wiecej ludzi w zamku to więcej... o wiele wiecej pracy. Ktoś musi przeglądać tematy, zwalczać ewentualne chamstwo...- ksiażę zawiesił głos jakby chciał zaznaczyc swą pogardę dla ludzi cechujacych sie brakiem kultury. -...offtop i wszystko, co moze zaszkodzić wizerunkowi zamku. Pozatym. W tłumie idzie się zgubić... czy chcesz, Królowo Zirael, abym zaczął działać?- zapytał i spojrzał w oczy swej Władczyni. Usmiechnął sie an widok nadzieji wjej oczach. Spuścił wzrok i dodał -Wiesz.. poczucie czyjejś wairy pokładanej w swej osobie bywa bardzo przyjemne...- dodał i sie zaśmiał.
Zobacz profil autora
Zirael
Leśny Duszek Optymista



Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 574
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam, gdzie moge być całkiem sama...

PostWysłany: Pią 14:03, 05 Maj 2006     Temat postu:


Owszem zacznij działać a ja w nagrodę kiedyś uczynię Cię moim zastępcą na wypadek braku czasu...Myślę również, że wtedy pomysł vanji padnie i trzeba będzie wkońcu znów wprowadzić rangi tak jak w innych miejscach się dzieje
Pozatym chciałabym byśmy w większości spotkali suię tutaj wieczorem i przedyskutowali pewne sprawy na forum zamkowym...
Tak więc do zobaczenia wieczorem, drogi Zeth i cała reszto mej świty
Zobacz profil autora
MrZeth
Prince of Darkness
Prince of Darkness



Dołączył: 13 Kwi 2006
Posty: 511
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: diabły uciekają (Wrocław)

PostWysłany: Pią 14:05, 05 Maj 2006     Temat postu:


Zeth zaśmiał sie -Byłbym zaszczycony... Ale nei wiem czy sie nadam na zastępcę...- co do wieczornego spotkania... zrobie co w mej mocy, by się pojawić.[/i]- poweidział i skłonił się zegnajac Zirael. -Żegnaj, Pani!- powiedział i rozłożywszy skrzydła odleciał do południowej wieży i stanął na jej czubku.
Zobacz profil autora
Zirael
Leśny Duszek Optymista



Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 574
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam, gdzie moge być całkiem sama...

PostWysłany: Pią 14:09, 05 Maj 2006     Temat postu:


-Żegnaj więc i mam nadzieję, że do zobaczenia...
W tym momencie Zir rozejrzała się po ogriodzie szukając wzrokiem Erblyna...
Po krótkim namyśle Zirael postanowiła udać się do Kryształowej Groty by napić się marchwiowego Kubusia...
Zobacz profil autora
erbello
Okrutny Hawajczyk
Okrutny Hawajczyk



Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: LO Sienkiewicz, Szydłowiec

PostWysłany: Pią 14:13, 05 Maj 2006     Temat postu:


Erblyn podniósł wzrok na Księżną.
- Zechcesz, Pani, udać się ze mną do jednej z wież naszego pałacu? Chciałbym spędzić z Tobą trochę czasu, z dala od hałasu, w świetle świec... Zgodzisz się?
Zobacz profil autora
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 26, 27, 28  Następny

 


Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach