Słowa czarodziejki, a tym bardziej Zahakana, nie spodobały się Kendrze. Gdy tylko Etth’ariel ruszyła naprzód, w stronę glifu, drowka machnęła kosturem, a szkielety z klekotem kości poderwały się ...
Czas na odpis do środy włącznie. Najlepiej przeprowadzać wszelkie dialogi w docu, ja też będę się tam dopisywać jako drowka. Jeśli będziecie mieć do niej jakieś pytania, to w miarę możliwości będę odp ...
Kroki na dachu dało się słyszeć jeszcze przez jakiś czas, potem wszystko się uspokoiło. Niektórzy z was nie wiedzieli nawet kiedy to nastąpiło, gdyż potrzeba snu przebiła strach i oczekiwanie na to, c ...
Powitaliście strudzonego wędrowca wewnątrz stajni, a następnie zabarykadowaliście się w niej. Paladyn bez problemu odnalazł wielką belę, którą zastawił dwuskrzydłowe drzwi. Drewniane rolety w oknach r ...
Wrzuciłem posta i witam Mekowa na pokładzie. Deadline jest do czwartku do południa, jednak najlepiej by było, gdyby wszystkie wpisy w docu pojawiły się do środy, północ.
Po chwili otępiającego strachu przynajmniej Ulkjaar i Zahakan wydawali się być w swoim żywiole, gdyż Tristan i S’eon skierowali się raczej w stronę czarodziejki, a Elhan szukał czegoś, co mogło ...
Czekam na posty do wtorku włącznie i jeśli nikt nie chce po moim dziwnym zachowaniu sprzed kilku dni zrezygnować z sesji to gramy dalej w tym samym składzie. Jakby były jakieś pytania, pytać tutaj bąd ...
Pozostawiliście konie w cieniu drzew i po krótkiej wymianie zdań ruszyliście w kierunku zamku, tam, gdzie znajdowały się pracujące nad umocnieniami bramy koboldy. Małe stworki najwyraźniej były tak po ...