Autor / Wiadomość

Reguła Rycerska

erbello
Okrutny Hawajczyk
Okrutny Hawajczyk



Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: LO Sienkiewicz, Szydłowiec

PostWysłany: Pią 7:42, 14 Lip 2006     Temat postu:


Kumpel z GRYFu powiedział mi kiedyś, że Krzyżowcy idąc na wojnę, dostawali wpierw odpust od wszystkich grzechów, jakie popełniliby... więc, korzystając z luksusu, bezkarnie dupczyli dziewki w krzakach Smile
Zobacz profil autora
Crawley
Czarne Słońce



Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekła rodem

PostWysłany: Pią 11:58, 14 Lip 2006     Temat postu:


Szkoda, ze Templariusze sie wypalili Razz

Co do krzyzowcow - cale wyprawy krzyzowe byly strasznie interesujace, a to ze wzgledu na mocne kontrasty, jakie mialy wtedy miejsce. Zreszta, cala wyprawa liczyla jakies 3x wiecej ludu niz bylo samych rycerzy. Trzeba doliczyc wszystkich giermkow i burdele co szly za krucjata ^_^

Trzeba pamietac, ze w sredniowieczu mieli nieco inne podejscie do seksualnosci.
Zobacz profil autora
Arango
Promyczek



Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:57, 14 Lip 2006     Temat postu:


Straszne kontrasty ?
Mówiąc delikatnie to straszny eufemizm. Wyprawa krzyżowa w Niemczech ( choć to strasznie niehistoryczne określenie) rozpoczęła się od rzezi Żydów w Norymberdze.
Następny oddział krzyżowców wystrzelali z łuków Pieczyngowie na służbie Bizancjum podczas przeprawy przez Sawę po spaleniu przez nich jednego z miast.
Jeden z krzyżowców rozsiadł się na podczas audiencji u cesarza Bizancjum na jego jego tronie czym obraził cały tamtejszy dwór.
Armia Waltera bez Miecza składała sie na 10 000 ludzi tylko z około 20 - 30 rycerzy wyjętych z pod prawa. Zresztą była to pierwsza armia krzyżowców zmasakrowana przez Seldżuków.
W wiosce Morsekir ( o ile dobrze pamiętam ) rycerze zjadali trupy wrogów ( fakt opisany przez kronikarza wyprawy).
Po przeprawie przez Góry Anatolii szlachetni rycerze osiodłali muły, osły, a jukami obciązono nawet świnie i psy.
Odłączywszy sie od wyprawy jeden z normandzkich dowódców został usynowiony przez władców Edessy ( Tankred lub Boemund) po czym zamordował ich. Zamknął też bramy miasta przed innym oddziałem krzyżowców. W nocy ten 300 osobowy oddział został wyrżnięty do ostatniego człowieka.
W Jerozolimie w Świątyni Salomona nastąpiła prawdziwa rzeż ludzi, którzy tam sie schronili. " Szlachetni rycerze brodzili tam po kostki we krwi" to też cytat z kroniki wyprawy. Tylko,że większość tam ukrywających się nie była muzułmanami, lecz wyznawcami kościoła koptyjskiego lub aramejskiego ( to najstarszy kościół chrześcijański, w którym obrzędy odbywaja sie po aramejsku, czyli w języku jakim posługiwał sie Jezus).

To tylko niewiele co "ciekawszych" historii tylko z I wyprawy, a to tylko mała próbka.

Steven Runciman - Trzy tomy "Wypraw krzyżowych" - autor to były dyplomata, napisał te dzieła 60 lat temu,ale do dziś uznaje sie je za najlepsze prace o Outmer. Praktycznie napisane jak niezła powieść.
Pamiętniki Anny Komneny, córki cesarza Bizancjum
Czteroodcinkowy program BBC z prowadzącym Terry Jonesem pod tytułem " Krucjaty"
Polecam

Za występujace błędy, może to nie była Sawa lecz Dunaj przepraszam, ale pisane było to z pamięci bez siegania do zródel.
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 9:25, 17 Lip 2006     Temat postu:


Arango napisał:
Chcesz być Rycerzem ? To nie pleć bzdur, tylko zaciągnij się do nich jako wolentariusz. W ostateczności zostaje Ci Korpus Pokoju.


Można wiedzieć do kogo to było? Cool
fds
Pechowy Wiewiór



Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 319
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 11:26, 17 Lip 2006     Temat postu:


Zik z Amiru napisał:
Można wiedzieć do kogo to było? Cool
Podejrzewam, że do każdego człowieczka, uważającego się za rycerza tylko dlatego, że kupił sobie miecz i potrafi nim majtać Wink
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 11:48, 17 Lip 2006     Temat postu:


No to pozwole sobie odpowiedzieć w ten sposób:
Mało kto uważa się za rycerza "tylko dlatego, że kupił sobie miecz i potrafi nim majtać" - zwykle ktoś taki twierdzi że zajmuje się odtwórstwem tudzież że idzie się nachlać i ponapie***ć, dziwnie ludzie są w tym szczerzy. Może dlatego że dla nich idee rycerskości są nieciekawe i ogólnie pojęte dobro obecnie nie jest "trendy"? Olać. Za innych mówić nie zamierzam, mogę za siebie - staram się odtwarzać nie tylko walkę, czy ubiór i rzemiosło, ale i kulturę oraz życie. To dla mnie jest odtwórstwo, próbuję być rycerzem nie tylko z wyglądu ale i z zachowania, nie jako aktor, tylko staram się stać się taki jakim powinien być rycerz z owej reguły.

(podkreślenia w tekście zastosowałem by ukazać że do ideału mi jeszcze daleko i by ktoś zbyt dociekliwy nie próbował mi wyrzucać że ideałem nie jestem Wink )
Arango
Promyczek



Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:04, 18 Lip 2006     Temat postu:


Po zastosowaniu sie do wszystkich zaprezentowanych zasad można zostać świętym, męczennikiem, albo oboma na raz. Na początek wystarczy tak postępować by przy goleniu można było patrzyć bez obrzydzenia w lustro.

I cytat z Wilde'a - " Ideały są jak gwiazdy, mozna się według nich kierować, ale nie można ich dosięgnąć."

Zaś co do historycznego rycerstwa to o stosowaniu tych ideałów w życiu niech powiedzą raubritterzy i kondotierzy.
Po bitwie pod Hastings rycerze musieli odbyć pokutę po dokonanej tam rzezi. W czasie krucjat samo wycinanie Saracenów było aktem pokuty, stąd tak liczne masakry.
No i wiersze Franciszka Villona dość dobrze opisujące średniowieczne rycerstwo.
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 0:45, 18 Lip 2006     Temat postu:


Arango napisał:
Po zastosowaniu sie do wszystkich zaprezentowanych zasad można zostać świętym, męczennikiem, albo oboma na raz.

A cóż w tym złego? Niemodne czy jak? Razz

Arango napisał:
Na początek wystarczy tak postępować by przy goleniu można było patrzyć bez obrzydzenia w lustro.

Po pierwsze to golę się cho.. bardzo rzadko, po drugie to każde spojrzenie w lustro powoduje moje obrzydzenie, i bynajmniej mój charakter nie ma nic do tego Laughing

Arango napisał:
I cytat z Wilde'a - " Ideały są jak gwiazdy, mozna się według nich kierować, ale nie można ich dosięgnąć."

Tylko że o ile ja staram się wyeksponować właśnie to kierowanie się, to mam wrażenie że Ty starasz się udowodnić końcową część zdania. Gdyby ona miała racje bytu, ideały nie miałyby sensu. Wink Poza tym czy Wilde, przy całym szacunku do jego osoby, ma monopol na prawdę? Wink

Arango napisał:
Zaś co do historycznego rycerstwa to o stosowaniu tych ideałów w życiu

Blablabla, nie ma różnicy czy chodzi o historycznego rycerza czy o współczesnego. Zarówno wtedy jak i teraz jedni starają się kierować ideałami, inni stwierdzają że ich nie osiągną. Tak wtedy jak i teraz byli dobrzy, byli źli i była cała masa "szarych". Ten topic nie ma na celu wybielić historycznego rycerstwa, że to byli aniołowie w zbrojach, tylko przybliżyć współczesnym ideały tamtych lat. Pozdrawiam.
Arango
Promyczek



Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:56, 18 Lip 2006     Temat postu:


Jakoś nie przepadam za martyrologią wszelkiego rodzaju. Wink

Co do zasad. Ja się ich nie "czepiam" tylko po co od razu wytaczać takie ciężkie działa ? Jest z nimi dokładnie tak jak z Dekalogiem ( tzn z regułami, nie działami ). Ludzie znają, ale co do stosowania to juz różnie bywa. Tylko w miarę dobrze wychowany w domu człowiek, o ile nie jest socjopatą, czy psychopatą wie jak ma się w tym życiu zachowywać i jakie normy etyczne go obowiązują. Do tego nie potrzeba reguł rycerskich wystarczy zwykła kindersztuba.

Coś podobnego napisał już zresztą zdaje się fds.

No tak, ale jeszcze raz chciałbym przypomnieć że to tematy o rycerstwie, i podobnie jak staram się przybliżać ich uzbrojenie czy cokolwiek innego, tak samo też staram się przybliżać ich ideały. Nikogo do ich stosowania nie namawiam, nikogo nie przekonuje że są jedynie słuszne, pokazuję tylko jak było a czasem jeszcze jest.
Zobacz profil autora
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2

 


Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach