Autor / Wiadomość

Gilgamesh

Zirael
Leśny Duszek Optymista



Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 574
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam, gdzie moge być całkiem sama...

PostWysłany: Nie 13:41, 06 Sie 2006     Temat postu: Gilgamesh


Gilgamesh- Pierwsze podania o Gilgameszu, piątym władcy pochodzącym z dynastii z Uruk, pochodzą mniej więcej z 24 wieku przed naszą erą - wtedy to powstał epos opiewający jego czyny. Żył on przynajmniej ponad 300 lat wcześniej i z pewnością zasłużył sobie na pamięć potomnych - jako jeden z niewielu władców czasów starożytnych doprowadził do zjednoczenia miast-państw: Eanny, Kullab i Uruk, tworząc z nich zaczątek państwa Sumeryjskiego i wprowadzając system władzy podobny do późniejszej monarchii. Okres jego rządów obrósł w wiele podań i legend, najsłynniejszym jest właśnie Epos o Gilgameszu, datowany na 24 wiek p.n.e.(co czyni go najstarszym wielkim eposem w historii, starszym nawet od dzieł Homera), który to prawdopodobnie był pierwowzorem nie tylko mitów greckich ale także niektórych historii czy przypowieści biblijnych. Wraz ze swoim przyjacielem, Enkidu, Gilgamesz zdobył drzewo cedrowe, zabijając przy tym demona lasu cedrowego. Ze zdobytego drewna zostały później zbudowane drzwi do świątyni w Uruk. Czynem tym Gilgamesz zwrócił uwagę bogini Isztar, która zakochała się w nim. Jednak nasz bohater odrzucił jej uczucie, czym naraził się na jej gniew. Rozgniewana Isztar namówiła bogów do zesłania na ziemię potwora, aby ten zniszczył miasto Uruk. Jednak Gilgamesz wraz z Enkidu pokonali zesłanego potwora, pół-człowieka pół-byka, zabijając go u bram miasta. Wtedy rada bogów postanowiła że Enkidu musi umrzeć, po czym zesłali na niego śmiertelną chorobę. Po śmierci Enkidu, pogrążony w smutku i rozpaczy Gilgamesz po raz pierwszy zaczął myśleć o śmierci, po czym wyruszył na poszukiwanie sposobu na uzyskanie nieśmiertelności... Żródło: [link widoczny dla zalogowanych]




Gilgamesh - anime oparte na micie o Królu sumeryjskim o tym samym imieniu. Film opowiada o ataku terrorystycznym spowodowanym przez Enkidu czyli Terumichiego Madokę, ojca dwójki rodzeństwa, Tatsui i Kiyoko. W instytucie badawczym zwanym Wrotami Niebios przeprowadzano różne eksperymenty. Między innymi klonowano. Przez dojście do Delphys i połączenie sie z T.E.A.R. profesor Madoka spowodował ogromny wybuch, który na wiele lat zakrył niebo lustrzaną, nieprzepuszcalną powłoką mieniącą się różnymi kolorami o nazwie Osłona Nieba. Matka Kiyoko i Tatsui zadłużyła się u ludzi z mafii i zmarła. Według umowy Kiyoko miała sprzedać ciało, a Tatsuya organy, zamiast pieniędzy. Podczas ucieczki natknęli się na dom, w którym spotkali członków Gilgamesha. A oto ich lista:
-Novem
-Sex
-Uno
-Septem
-Tria
-Decem
-Oct
-Duo
-Quattuor
-Quince.
Potem rodzeństwo zostało przejęte przez Hrabinę Wendenberg. Okazuje się, że Tatsuya posiadł Dynamis, czyli moc, którą dysponowali Fuuko Omuro, Tooru Tsukiota i Isamu Fujisaki, dzieci służące Hrabinie, ORGA. Kiyoko nie posiadła tej mocy. W dalszych odcinkach Kiyoko zachodzi w ciążę z jednym z Gilgameshów - Novem'em, zakochuje się w nim, jednak dziecko, które w sobie nosi, jest potworem. Kiedy Hrabina chce usunąć dziecko, Kiyoko na to się nie zgadza. Na końcu wszyscy giną. Tematyką tego anime jest walka ze złem tego świata o uratowanie gatunku ludzkiego, który Enkidu chce zniszczyć.

Anime Gilgamesh wyprodukowane zostało przez studio Japan Vistec.
Zobacz profil autora
Crawley
Czarne Słońce



Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekła rodem

PostWysłany: Wto 13:27, 08 Sie 2006     Temat postu:


Przyznam sie, ze Gligamesha znam jedynie w tej pierwszej wersji (ale mi sie to ciezko czytalo ^__^ ). Anime znam tylko ze slyszenia, choc z tego co tu piszesz wydaje sie srednio interesujace. Ot, kolejne anime, ktore czerpie z jakiegos mitu, choc nie na tyle zeby mozna bylo uznac je za podobne.
Zobacz profil autora
Zirael
Leśny Duszek Optymista



Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 574
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam, gdzie moge być całkiem sama...

PostWysłany: Sob 10:13, 12 Sie 2006     Temat postu:


Z opisu może wynika, że ciekawe nie jest, ale muszę przyznać, że z niecierpliwością czekałam na kolejne odcinki... ogólnie rzecz biorąc, bardzo podobała mi się kreska w anime, nie wiem dlaczego... ale mi się podobała...

Mimo opisu, który, jak Crawley pisał, nie był zbyt interesujący, ja polecam!
Zobacz profil autora
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)


 


Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach